Witam,
zapraszam do testu i recenzji obudowy Thermaltake Core P5 Green Edition.
Szczegółowe dane techniczne na temat tej obudowy znajdziecie na stronie producenta.
Platforma testowa
– monitor: Asus MG279Q
– procesor: Intel i7-6700K – OC do 4,8 Ghz przy 1,385V
– pasta termoprzewodząca: Noctua NT-H1
– chłodzenie procesora: NZXT Kraken X62
– płyta główna: MSI Z270 MPower Gaming Titanium
– pamięć RAM: Adata XPG Dazzle DDR4, 2x8GB – OC do 3600 MHz CL19-19-19-39
– karta graficzna: Asus GTX 1080Ti Strix
– zasilacz: Corsair RM850X
– dysk SSD: Samsung SSD 960 EVO M.2 500 GB
– dysk HDD: Seagate Barracuda 3TB
– obudowa: Thermaltake Core P5 Green Edition
Akcesoria:
– słuchawki: Kingston HyperX Cloud I czarne
– klawiatura: Logitech K800 Wireless Illuminated
– mysz: Logitech M590 Multi-Device Silent Grafitowa
– podkładka pod mysz: ASUS Cerberus Speed Mouse Pad
– kable: PHANTEKS Zestaw kabli zasilających
– wentylatory: 2 sztuki Corsair HD140 RGB LED High Static Pressure
– podświetlenie LED: SilentiumPC Aurora II Remote RGB-302
Wygląd zewnętrzny
Obudowa Thermaltake Core P5 jest dostępna w sprzedaży przeważnie w kolorze czarnym i zielonym, a czasem tez w białym – szkoda że nie ma jeszcze innej kolorystyki np. żółta, czerwona, czy niebieska. P5 jest typu półotwartego, dzięki czemu możemy na wiele sposobów zamontować w niej podzespoły komputerowe. Jest ona dedykowana zwłaszcza pod chłodzenia Customowe typu LC, choć jak sami zobaczycie nie tylko.
Core P5, jest typu Midi-Tower firmy Thermaltake posiadająca nowoczesny, niecodzienny wygląd, który przypadnie do gustu osobom ceniącym sobie elegancki design komputera. Została wykonana z wysokiej jakości komponentów oraz oferuje funkcjonalność, która powinna spełnić oczekiwania nawet najbardziej wymagających konsumentów.
Cała konstrukcja ma wymiary 570 x 608 x 333 mm, a w jej wnętrzu znalazło się miejsce na płytę główną w formacie E-ATX, ATX, mirco ATX, lub Mini-ITX. Oprócz tego użytkownik może w niej zamontować kartę graficzną o maksymalnej długości 320mm, układ chłodzenia o wysokości do 180mm oraz 4 dyski 3.5″ lub 2.5″. Na karty rozszerzeń przewidziano 8 slotów. Cała konstrukcja została starannie wykonana ze stali i tworzyw sztucznych oraz akrylu, ważąc 12.2kg. Obudowa posiada tylko jedną nie przezroczystą stronę.
Ponadto obudowa posiada przycisk power, standardowe złącza audio, dwa porty USB 3.0 oraz dwa porty USB 2.0. Jak widzicie na zdjęciach, obudowa daje możliwość montażu dwóch mocno rozbudowanych gabarytowo kart graficznych np. GTX 1080Ti – pod warunkiem, że posiadamy płytę główną z odpowiednim rozstawem portów pcie.
Montaż komponentów, wnętrze obudowy
Duża zaletą P5 jest odpowiednio duża ilość miejsca na okablowanie, dzięki czemu bez problemu wszelkie okablowanie będziemy wstanie zmieścić w tylnej ściance obudowy – patrzcie na zdjęcie. Cała konstrukcja jest wykonana z metalu i aluminium, dość grubego i porządnego. Dzięki temu konstrukcja jest odpowiednio usztywniona.
Niewielkim minusem jak dla mnie jest przezroczysty panel przedni wykonany z plexi, który dość mocno się rysuje pomimo iż jest dość gruby. Szkoda, że producent nie pokusił się o przezroczysty panel ze szkła hartowanego, gdyż wtedy jeszcze efektowniej całość obudowy by się prezentowała.
Co ciekawe, w Core P5 mamy możliwość montażu karty graficznej na dwa sposoby, jednak dotyczy to montażu tylko jednej karty, gdyż nawet GTX 1050, który jest niewielkich rozmiarów plus GTX 1080 Ti stanowi już spory problem – brakuje po prostu miejsca, by dwie karty komfortowo zamontować. Poza tym, ciężar jaki spoczywa przy dwóch takich konstrukcjach GPU na tacce do montażu w pionie jest już za duży. Nawet montaż pojedynczej GPU na tacce w pionie też nie jest zbyt dobry co widać na zdjęciu. Niestety przejściówka (riser) dołączona w zestawie do montażu karty, obniża wydajność najwydajniejszych kart, typu GTX 1080 i 1080Ti.
Temperatury
Poniżej podaję screeny z wyników testu procesora. Test obciążeniowy trwał 15 minut w programie Asus RealBench. Osiągnięte temperatury na procesorze są lepsze średnio o 5-6 C względem wcześniejszej mojej obudowy, czyli Bequiet Dark Base 900 Pro i to pomimo iż brak jest dodatkowych wentylatorów wciągających i wyciągających powietrze z Core P5. Tak więc sami widzicie, że półotwarta obudowa robi swoje na plus także w kwestii niższych temperatur.
Podsumowanie
W skali 1-10 oceniam budę na 9.
ZALETY:
– świetny designe
– bardzo dobra jakość wykonania
– duże gabaryty obudowy, dzięki czemu nawet największe gabarytowo podzespoły się nam zmieszczą
– dostateczna ilość miejsca na aranżację okablowania
– dzięki częściowo otwartej konstrukcji, mamy niższe temperatury o 5-6C na karcie graficznej i procesorze w porównaniu do Bequiet Dark Base 900, czy innych tego typu obudów
– szybki dostęp do części komputera – wystarczy odkręcić przezroczysty panel boczny z plexi albo całkowicie go nie zakładać
WADY:
– przedni przezroczysty panel mógłby być z hartowanego szkła
– dla niektórych osób wysoka cena zakupu, ale jakość kosztuje niestety
– o ok 1 cm mogło by być więcej miejsca na okablowanie na tylnej ściance
A co Wy sądzicie o tej obudowie ? Zapraszam do dyskusji
0 komentarzy